Pyszny i wyrafinowany murzynek z kruszonymi ziarnami kakao bio

To nowa, wyborna wersja starego, poczciwego murzynka, w której masło wymieniłam na olej kokosowy virgin (zapachowy) i zamiast zwykle dodawanych do murzynków orzechów, dodałam do ciasta kruszone ziarna BIO kakao. W efekcie otrzymałam nie tylko wyśmienite, wyrafinowane w smaku ciasto. Uzyskałam też teksturę, która zachwyciła wszystkich kosztujących :) Po wystudzeniu, ciasto było delikatne i puszyste jak w biszkopcie, przy jednoczesnym braku suchości. Mniam! A polewa z kruszonymi ziarnami wyszła po prostu bossska :) Mam nadzieję, że podzielicie moją opinię. Dla mnie najlepszą rekomendacją jest fakt, że jedna z moich córek, która zwykle kontestuje kulinarne eksperymenty, zjadła połowę foremki! :)

Ciasto robi się bardzo łatwo. Wymaga ubrudzenia tylko jednego garnka (o pojemności ok. 3-5 l, żeby było wygodnie mieszać), sitka do przesiewania mąki, drewnianej łyżki oraz miksera i naczynia do ubicia piany z białek.

Przepis dedykuję Gosi Kacner, której doskonała kuchnia 5 przemian w Beskidzie Sądeckim w Sopatowcu znana jest na chyba wszystkich kontynentach :).

Składniki:

na foremkę o wymiarach 40 x 12 cm (długa "keksówka"):

1 szklanka BIO oleju kokosowego virgin (zapachowego)

2 szklanki cukru

0,5 szklanki mleka roślinnego, np. ryżowego

4 czubate łyżki kakao BIO w proszku<

0,5 szklanki kakao BIO w całych, ale pokruszonych ziarnach (nibbs)*

2 szklanki mąki

2 łyżeczki proszku do pieczenia

4 duże jajka

*Są super smaczne! Inna opcja smakowa: jeśli nie lubisz delikatnej goryczki prawdziwych kruszonych ziaren kakao (cocoa nibbs), która akurat wg mnie doskonale komponuje się w tym cieście, oczywiście możesz zastąpić je suszonymi owocami, np. jagodami goji , żurawiną lub siekanymi orzechami, ale to już nie będzie ten wyrafinowany smak

Wykonanie:

1. W garnku rozpuścić na wolnym ogniu: olej kokosowy, cukier, kakao w proszku, kakao w kruszonych ziarnach i mleko, co jakiś czas mieszając. Zagotować i zdjąć z ognia. Odstawić masę do ostygnięcia.

2. Odlać niepełne pół szklanki, które zostanie wykorzystane po upieczeniu na polewę murzynka.

3. Do pozostalej masy (ostudzonej!) dodać przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wymieszać na jednolitą gęstą masę.

Moja rada: Nie lubię zbyt wielkiej ilości zabrudzonych naczyń po pichceniu, więc robię to tak: kładę sitko na garnek z masą. Wsypuję do sitka 2 szklanki mąki. Następnie dodaję do mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia i wykorzystując sitko jako naczynie, mieszam ze sobą oba proszki. Następnie przesiewam makę z wmieszanym proszkiem wprost do masy w garnku i mieszam. Voila! Nie zabrudziłam kolejnego naczynia :)

4. Oddzielić żółtka od białek. Do masy dodać żółtka i wymieszać.

5. Jeśli chcemy dodać do ciasta owoce suszone lub orzechy to należy to zrobić teraz, ale proszę zaufaj mi i zrób pierwszą wersję tylko z kruszonymi ziarnami :)

6. Ubić białka na sztywną pianę.

7. Bardzo delikatnie połączyć pianę z białek z masą. "Bardzo delikatnie" to znaczy: wymieszać nie do końca! Tak, aby uzyskać "efekt zebry", czyli niejednolite wymieszanie :)

8. Przełożyć ciasto do natłuszczonej formy.

9. Piec ok. 60 minut w temperaturze 180 stopni z termoobiegiem lub 190 stopni bez termoobiegu. Jeśli ciasto będzie szybko się zbyt przypiekać z wierzchu, wtedy należy przykryć je od góry folią aluminiową (ja robię to zwykle po pierwszych 40 minutach pieczenia). Folie odwracamy błyszczącą strona do spodu (do ciasta).

10. Po lekkim przestudzeniu polać ciasto pozostawioną polewą (jeszcze w formie). Zwykle już na tym etapie następuje konsumpcja, choć warto spróbować je także po przestudzeniu na drugi dzień. Nie udało mi się zdążyć pstryknąć fotki pokrojonego ciasta już po przestudzeniu... Mniam, mniam.

Alicja

Przeczytaj Notę prawną / Copyright ? Primanatura
Nasz niekomercyjny blog: www.primanatura.pl