Otyłość z niedożywienia. Jakie suplementy mogą być pomocne?
Większa wydajność = uboższy produkt
Niedobrze dzieje się w nowoczesnym rolnictwie. Wiele minerałów potrzebnych organizmowi w procesach metabolicznych nie występuje już w glebach wyjałowionych przez intensywne rolnictwo, podczas gdy niepożądane minerały, takie jak metale ciężkie ołów, kadm, nikiel występują w glebach w coraz większej ilości na skutek zmechanizowanych sposobów uprawy. Do tego dochodzi coraz większe nagromadzenie trujących związków pochodzących z nawozów sztucznych, pestycydów i fungicydów.
Podobnie dzieje się z żywnością przetwarzaną. Dotychczasowe metody np. tłoczenia olejów na zimno wypierane są przez procesy przemysłowe. Ziarna i orzechy są podgrzewane w wysokich temperaturach, dodaje się do nich chemiczne (toksyczne, ropopochodne rozpuszczalniki, takie jak trujący heksan!). Następnie tłoczy się oleje w wysokich temperaturach, Wszystko po to, by z jak najmniejszej ilości surowca uzyskać jak najwięcej i jak najtaniej produktu końcowego. Jakość przestaje być ważna. To, że uzyskany olej, poddany jeszcze później wielu procesom wydłużającym jego przydatnośc do spożycia w niczym (ani zapachem, ani smakiem) nie przypomina naturalnie uzyskanego oleju nie jest problemem dla producentów. Dla nas klientów powinno być to jednak ogromnie ważne. Dlaczego?
Otyłość czy niedożywienie?
Naturopaci uważają, że współczesna otyłość może być efektem niedożywienia. Jak to możliwe?
Gdy codzienna dieta jest oparta na produkowanej masowo żywności nie jest w stanie dostarczyć wszystkich cegiełek potrzebnych do metabolicznych procesów. W takim przypadku nasz apetyt na jedzenie jest ciągle podsycany. W ten sposób organizm dba o uzupełnienie braków.
Niestety, gdy odpowiedzią na uczucie głodu jest po raz kolejny dostarczenie ciału kalorycznego, ale "pustego odżywczo" jedzenia, w efekcie nie tylko przyrasta nam niechciany balast - tkanka tłuszczowa. Dodatkowym problemem jest tracenie ważnych, a rzadkich minerałów! Im więcej pustego jedzenia jemy, tym więcej nasze ciało traci!
Bo przecież zanim puste kalorie z frytek przekształcą się w nową fałdkę na biodrach, muszą zostać strawione i przejść kilka przemian biochemicznych. A do tych przemian potrzebne są "rozpałki": minerały, witaminy i koenzymy. Ponieważ we frytkach czy coca coli ich brak, organizm musi te "rozpałki" ściągnąć ze swoich rezerwuarów: z kości, zębów, wątroby... I tak właśnie coraz więcej jedząc, stajemy się coraz bardziej niedożywieni!
Przerwać błędne koło
Każdy pusty odżywczo kęs, czy łyk napędza błędne koło. Aby przerwać ten proces wystarczy skierować swoją uwagę na pokarmy, które oferują szerokie spektrum szczególnie pożądanych przez ciało substancji odżywczych bez niezdrowych dodatków, które obciążają nasz organizm, w tym np. azotany, azotyny, metale ciężkie. Takie pokarmy nazwano w jęz. angielskim Super Foods, czyli super pokarmami. Oto Super foods, które warto włączyć do swojej diety:
- Zimnotłoczone oleje z organicznie uprawianych nasion i orzechów - wśród nich olej lniany, kokosowy, dyniowy i wiele innych, których jakość w butelce powinna być adekwatna do pierwotnej jakości w surowcu. Mówimy wtedy o olejach natywnych, które zachowują naturalne prozdrowotne właściwości i wymagają odpowiedniego przechowywania, bo są tak reaktywne - czyli gotowe do przemian dla zdrowia - że narażenie na światło na półce sklepowej uszkadza ich delikatne struktury. Przeczytaj także: Marketingowe chwyty - "olej z pierwszego tłoczenia"
- Sproszkowane, enzymatycznie "żywe" soki z młodych traw zbóż i glony- takie jak np. sok z młodego jęczmienia, chlorella i spirulina. Zielone soki i algi w tabletkach są uważane za SUPER FOOD dostarczający organizmowi naturalnie zbilansowanych substancji odżywczych niezbędnych dla zdrowia. Dlatego są bardzo często wykorzystywane przez osoby odchudzające jako suplementy zapewniające rzadkie w przetworzonej żywności minerały, witaminy i enzymy aktywizujące metabolizm. Do tego wspomagają procesy detoksykacyjne, które zwykle towarzyszą utracie masy ciała.
- owoc papai - pełen aktywnych enzymów ułatwiających trawienie, w tym papainy, laktoferyny czy lizozymu. Oprócz wspomagania trawienia i wchłaniania, enzymy te mogą aktywizować funkcje układu immunologicznego. To właśnie enzymy trawiące białka stanowią skuteczną amunicję, którą komórki odpornościowe wykorzystują atakując patogeny zagrażające naszemu zdrowiu.
- herbaty zielone i ziołowe - będące nie tylko sposobem na przyjemną chwilę relaksu w pracy lub w domu. Herbaty ziołowe są bogate w naturalne substancje o skomplikowanych nazwach, które pełnią rozmaite regulujące funkcje. Mogą na przykład wspomagać trawienie, stymulować odporność, czy też pomagają się uspokoić w momencie nasilonego stresu. Frytki tego nie potrafią :)
Przeczytaj Notę prawną / Copyright © Primanatura
Nasz niekomercyjny blog: www.primanatura.pl